Komentarze: 4
Co jest gorsze?
Jezeli ktos za duzo mowi?
Czy jezeli wogole sie nie odzywa?
Jesli ktos chce za bardzo?
Czy wtedy,gdy wogole nie widac checi do czegokolwiek?
Kto ma racje?
Po ktorej stronie stoi wina?
Ile to jeszcze bedzie trwalo?
Jak dlugo?
Dlaczego tak sie dzieje?
Niee-e-e-ee no..
Lekka przesada...
Wina naiwnosci?
Moze slepoty?
Czy naprawde nie umiem sobie z tym dac rady?
Czemu nie umiem powiedziec wprost,
ze wciaz mnie rani?
Ze swiadomie to robi?
Co mnie powstrzymuje?
Wewnetrza sila,ktorej nie umiem sie przeciwstawic?
Dlaczego ja?
Dlaczego ona?
Mam dosc tej sytuacji,ktora ciagnie sie od niepamietnych czasow..
Zle..
Dobrze..
Dobrze..
Zle..
Zlee...
Zleee...