# To byla ciekawa rozmowa .. Wyciagnelam go na spacer .. Szlismy przed siebie , trzymajac sie za rece , smiejac sie .. Jakos nigdy do tej pory nie rozmawialismy na powazne tematy .. Nie zwierzalismy sie takze ze swoich problemow [ tZn. on byl zawsze skryty , jezeli o to chodzi ] Az .. cos w nim drgnelo .. Mowil o czyms, o czym nie mialam pojecia .. Niedlugo minie 10 miesiecy naszego chodzenia ,a ja .. hmm .. zdalam sobie sprawe dzisiaj ,ze znam go tylko z zewnatrz .. : ( Nigdy nie mowil mi co sie dzialo , co go bolalo , jaki byl naprawde , jak radzil sobie z tym co go spotkalo do tej pory - a bylo tego za duzo jak na taki wiek : ( .. Uswiadomilam sobie tez, w jakim otoczeniu sie obracam, na kim mi naprawde zalezy, co jest dla mnie najwazniejsze .. Opowiedzial mi o przyjazni - takiej jaka on posiada .. Hm .. zastanawiam sie tylko ile osob wytrzymaloby bez przyjaciol ? Chyba nieliczni odpowiedzieliby na to pytanie pozytywnie .. Ja wciaz sie zastanawiam .. Nie wiem naprawde nie wiem .. Ale powiedzial mi cos, co wezme sobie do serca i bede o tym pamietac .. : ( AaAA jak na dzien dzisiejszy postanowilam jedno - przyjaciol ograniczam .. Nie bedzie ich wiecej niz .. 1,2,3 góra .. to juz jest chyba az za dosc .. nie mozna przeciez lepszego kolege czy kolezanke uwazac za kogos az tak bliskiego .. Ograniczam takze mowienie o sobie .. Bo tak naprawde po co to komu ?!?!?!
## Ja i on - dwa swiaty - roznimy sie bardzo - laczy nas jedna cecha/zainteresowanie - siatkowka .. Poza tym wszystko jest inne .. Inne charaktery , inne myslenie , wszystko .. Ale to chyba dobrze,prawda?
### Za duzo tu zazdrosci .. bez przesady juz ,co ? przyznaje eh - tez nie jestem lepsza .. ale probuje z tym walczyc - a to juz cos .. Hmmm .. niedlugo skonczy sie ten problem, i hope ..
#### Denerwuje mnie to juz .. ciagle ojca siedzenie na cz@cie .. nie ma dnia,zeby go tam nie bylo.. mimo prosb mamy,on robi jej na zlosc..A przeciez to tez wkurza? Boze..ale z niego dziecko.. :(